• Home
  • Proszę się rozejść! Mniej wolności dla zgromadzeń

Proszę się rozejść! Mniej wolności dla zgromadzeń

2 lipca 2012 Paweł Soloch Media 2 min

Wg P. Solocha, b. wiceministra spraw wewnętrzych, rządząca koalicja ogranicza nam prawo do zgromadzeń, jedno z ważniejszych praw konstytucyjnych, obawiając się napięć społęcznych i przekazując kolejne decyzje w dół, na szczebel samorządu terytorialnego, udając, że nie będzie miała z takim ograniczeniem wolności nic wspólnego.

Zmiany w prawie  zostały opracowane w trybie ekspresowym przez Prezydenta, w dwa tygodnie po ubiegłorocznej demonstracji 11 listopada, która wg wielu miałą charakter prowokacji, której obraz został wypaczony przez większość mediów  i  która stała się pretekstem do dokonywanych zmian w prawie. Sejm uchwalił projekt 28 czerwca.

Nowe przepisy umożliwiają organom gminy zakazanie organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu lub czasie, jeżeli może to doprowadzić do naruszania porządku publicznego. Uzależnia to odbycie zgromadzenia od arbitralnej decyzji urzędnika.

Zgodnie z nowymi przepisami termin na zgłoszenie zawiadomienia o zgromadzeniu został wydłużony z trzech do sześciu dni. Jednocześnie wprowadzono kaleki standard odwołania się od decyzji zakazującej zgromadzenia, zastępując sąd organem administracji publicznej, czyliwojewodą (patrz druk sejmowy nr 35). Wyjaśnienia dotyczące trybu odwołania się obywateli od niekorzystnej decyzji urzędniczej (bądź w istocie politycznej)(patrz Helsińska Fundacja Praw Człowieka).

Zmiany w prawie, które uchwaliła rządząca koalicja, powodują, że Polacy mają mniej wolności niż obywatele innych krajów UE. Zgodnie z nową regulacją (wniesioną do Sejmu przez Prezydenta) za przebieg zgromadzenia miałby odpowiadać jego przewodniczący, do którego obowiązków należałoby przeprowadzenia zgromadzenia w taki sposób, aby zapobiec powstaniu szkody z winu uczestników. Do tej pory przewodniczący zgromadzenia mógł być wybrany przez zgromadzonych (nowe prawo tego nie przewiduje) i odpowiadał, by zgromadzenie odbywało się zgodnie z prawem. W ten sposób przewodniczący bierze na siebie kompetencje policji i władz samorządowych. Co gorsza, zapisy prawa o zgromadzeniach „wzbogaciły się” o zapisy o charakterze karnym.

Szybkie tempo spowodowało, że uzasadnienie do ustawy jest czasami kuriozalne. Np. napisano w nim, że przyjęte 20 lat temu regulacje wymagają dostosowania do zaistniałych nowych zjawisk społecznych. Jakie zjawiska miał na myśli Prezydent i jego otoczenie, nie wiadomo. Rękę za zmianami w prawie o zgromadzeniach podniosło jednogłośnie 224 posłów Platformy Obywatelskiej i PSL. Nikt z posłów nie miał wątpliwości.

 

Przeciwko zmianom  w prawie protestują prawie wszystkie organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka i obywatela  i opozycja.

Źródło: Radio Wnet. Czytaj dalej…