Opole, Rzeszów, Zielona Góra… Kolejne duże miasta zabiegają o rozszerzenie swoich granic. Skąd bierze się to zjawisko? Czy granice gmin mają aż tak duże znaczenie? Narosło wokół tego sporo nieporozumień, a argumenty padające
Lipowa 1a/20, Warszawa +48 22 826 67 47 +48 786 932 220 sobieski@sobieski.org.pl
Opole, Rzeszów, Zielona Góra… Kolejne duże miasta zabiegają o rozszerzenie swoich granic. Skąd bierze się to zjawisko? Czy granice gmin mają aż tak duże znaczenie? Narosło wokół tego sporo nieporozumień, a argumenty padające
Rozwój nowych technologii, w szczególności Internetu i urządzeń mobilnych, zmienia dotychczasowy paradygmat posiadania na paradygmat współużytkowania. Jednym z ważniejszych zjawisk jest pojawienie się gospodarki współdzielenia i rozwój platform współdzielenia przejazdów. W raporcie Inteligentny transport – wpływ na
Z doktorem Łukaszem Zaborowskim, ekspertem Instytutu Sobieskiego w Warszawie w dziedzinie miasto i transport rozmawia Bartłomiej Kawalec. Podział administracyjny kraju jest zły? - Obecny podział na szczeblu województw jest nie do obrony na gruncie racjonalnych kryteriów.
Sieć osadnicza Polski – rozpatrywana jako rozmieszczenie ludności w ośrodkach miejskich – jest wyraźnie policentryczna. Aglomerację Warszawy równoważy podobnej skali konurbacja śląsko-dąbrowska, a następnie kilka dużych ośrodków metropolitalnych, jak Kraków, Łódź czy Trójmiasto.
Mimo iż Polska na tle dużych i średnich krajów europejskich wyróżnia się policentryczną siecią osadniczą, skupienie zjawisk rozwojowych stawia ją w rzędzie państw o strukturze daleko bardziej scentralizowanej. Koncentracja ujawnia się zarówno w