Polskie zadłużenie publiczne wynosi ponad 200% PKB. A Główny Urząd Statystyczny informuje, że będzie tę informację ukrywał tak długo jak tylko potrafi. Mam to na piśmie. Właśnie dostałem z GUS odpowiedź na pytanie o termin wylicznia ukrytego długu Polski. To co Brytyjczycy dostali w 2012 my dostaniemy w 2020. Główny Urząd Statystyczny ukrywając informacje o długu ukrytym pomaga obecnie rządzącym przejadać naszą przyszłość: ratować budżet terazniejszy kosztem większej katastrofy później.
Polska jak wiele innych państw obiecała swoim seniorom emerytury na koszt podatników. Dlatego oprócz długu w postaci wyemitowanych obligacji i kredytów zaciągniętych w bankach naszym długiem również są obietnice emerytalne złożone wobec naszych dziadków i rodziców.
Te zobowiązania emerytalne są ogromne. Różni autorzy korzystając z różnych metod szacują ukryty dług Polski na 200-300% PKB:
Szacunki ukrytego długu publicznego w Polsce
Autor
Data
Wysokość
Robert Holzmann, Robert Palacios and Asta Zviniene, World Bank
2004
220% – 379% PKB
Eurostat/ECB Task Force on the statistical measurement of the assets and liabilities of pension schemes in general government
2008
255% – 287% PKB
Paweł Dobrowolski, Instytut Sobieskiego
2009
co najmniej 170% PKB
Janusz Jabłonowski, Departament Statystyki Narodowego Banku Polskiego
2011
182% PKB
Emil Ślązak, Szkoła Główna Handlowa
2011
141% PKB na rok 2010, wzrośnie do 351% PKB na 2040
Dla porównania oficjalny dług Polski według Jacka ministra finansów Rostowskiego to niecałe 55% PKB.
Przez wiele lat to wysokie ukryte zadłużenie można było spokojnie ignorować, gdyż dotyczyło odległej przyszłości. Niestety niegdysiejsza „odległa przyszłość” jest coraz bliżej. W Polsce na emerytury zaczął przechodzić liczący ok. 10 milionów osób powojenny wyż demograficzny. Nasi dziadkowie i rodzice będą coraz częściej co miesiąc dostawać emeryturę na koszt podatnika – nas młodych pracujących. A pracujących młodych w relacji do żyjących z ich podatków starszych będzie coraz mniej.
Problem dotyczy nie tylko Polski i jest na tyle poważny, że od kilku lat na forum organizacji takich jak ONZ, MFW, OECD, UE dyskutowano czy i jak liczyć ukryty dług państw. Ekonomiści zachęcali do liczenia. Politycy woleli ukrywać – bo pokazanie wysokiego zadłużenia i rozpoczęcie oszczędzania na przyszłe wydatki emerytalne oznacza konieczność zmniejszenia wydatków na obecnych wyborców. Po wielu latach dyskusji osiągnięto kompromis. Ukryty dług publiczny będzie oficjalnie liczony, ale będzie przedstawiany w dodatkowej tabeli do rachunków narodowych, a nie w samych rachunkach. Taka polityczna ściema: dajemy w załączniku, bo przyznajemy się do tego długu, ale tak niechętnie i półgębkiem.
Ten kompromis jest spisany w nowym systemie rachunków narodowych SNA 2008, która w wersji europejskiej zwie się ESA 2010. Kilka tygodni temu po latach prac ESA 2010 została przyjęta przez parlament europejski (to pewne uproszczenie – regulacja ta jest propozycją Komisji Europejskiej, która przyjmuje ją w procedurze współdecydowania z parlamentem – więcej szczegółów tutaj) w dniu 13 marca 2013.
Decyzja eurloparlamentu zakłada, że dane o ukrytym zadłużenia za lata 2012-2014 będą przekazywane dobrowolnie, a dane za 2015 i lata kolejne będą przekazywane obowiązkowo. Niektóre państwa informacje te udostępniają sprawnie i ochoczo. Brytyjczycy już rok temu dali oficjalne obliczenia zobowiązań emerytalnych za 2010:
Ale jak dowiedziałem się z listu, który właśnie dostałem z GUS nasza władza planuje udostępnić dane za 2015 najwcześniej w 2017. Lecz jeśli uda się jej wydębić od Komisji Europejskiej zgodę to może nawet opóźnią przekazania danych do 2020:
Słowem: to co Brytyjczycy dostali w 2012 my dostaniemy w 2020.
Sprawa jest poważniejsza niż niesprawny urząd statystyczny. Tusk, Rostowski i Boni kłamią, że skok na kasę młodych w OFE zmniejsza deficyt i zadłużenie. Mogą tak kłamać, bo oficjalne statystyki pokazują i będą do 2020 pokazywać tylko część (tę mniejszą) zobowiązań publicznych i ignorują to że odkładnie kasy w OFE tylko ujawnia istniejący, a nie tworzy nowy dług
Powyższy tekst ukazał się na blogu “Wirtualna szuflada” i został przedrukowany za zgodą autora. Opinie autora blogu wyrażają jego prywatne poglądy i nie powinny być utożsamiane z oficjalnym stanowiskiem NBP.
Główny Ekonomista PFR. Absolwent Harvardu. W latach 1989-91 pracował z profesorem Sachsem. Prezes fundacji Świat Pieniądza. Autor koncepcji wprowadzenia do polskiego porządku prawnego Publicznego Wysłuchania oraz autor koncepcji liberalizacji prawa upadłościowego w zakresie upadłości konsumenckiej. Pomiędzy rokiem 2011-2013 prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju. Opublikował raport szacujący dług publiczny Polski na powyżej 200% PKB, książkę pt. „Podstawy Analizy Finansów Firm” oraz kilkadziesiąt raportów i artykułów o ekonomii politycznej reform. Strażak w Ochotniczej Straży Pożarnej.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Gus chowa dług
Polskie zadłużenie publiczne wynosi ponad 200% PKB. A Główny Urząd Statystyczny informuje, że będzie tę informację ukrywał tak długo jak tylko potrafi. Mam to na piśmie. Właśnie dostałem z GUS odpowiedź na pytanie o termin wylicznia ukrytego długu Polski. To co Brytyjczycy dostali w 2012 my dostaniemy w 2020. Główny Urząd Statystyczny ukrywając informacje o długu ukrytym pomaga obecnie rządzącym przejadać naszą przyszłość: ratować budżet terazniejszy kosztem większej katastrofy później.
Polska jak wiele innych państw obiecała swoim seniorom emerytury na koszt podatników. Dlatego oprócz długu w postaci wyemitowanych obligacji i kredytów zaciągniętych w bankach naszym długiem również są obietnice emerytalne złożone wobec naszych dziadków i rodziców.
Te zobowiązania emerytalne są ogromne. Różni autorzy korzystając z różnych metod szacują ukryty dług Polski na 200-300% PKB:
Dla porównania oficjalny dług Polski według Jacka ministra finansów Rostowskiego to niecałe 55% PKB.
Przez wiele lat to wysokie ukryte zadłużenie można było spokojnie ignorować, gdyż dotyczyło odległej przyszłości. Niestety niegdysiejsza „odległa przyszłość” jest coraz bliżej. W Polsce na emerytury zaczął przechodzić liczący ok. 10 milionów osób powojenny wyż demograficzny. Nasi dziadkowie i rodzice będą coraz częściej co miesiąc dostawać emeryturę na koszt podatnika – nas młodych pracujących. A pracujących młodych w relacji do żyjących z ich podatków starszych będzie coraz mniej.
Problem dotyczy nie tylko Polski i jest na tyle poważny, że od kilku lat na forum organizacji takich jak ONZ, MFW, OECD, UE dyskutowano czy i jak liczyć ukryty dług państw. Ekonomiści zachęcali do liczenia. Politycy woleli ukrywać – bo pokazanie wysokiego zadłużenia i rozpoczęcie oszczędzania na przyszłe wydatki emerytalne oznacza konieczność zmniejszenia wydatków na obecnych wyborców. Po wielu latach dyskusji osiągnięto kompromis. Ukryty dług publiczny będzie oficjalnie liczony, ale będzie przedstawiany w dodatkowej tabeli do rachunków narodowych, a nie w samych rachunkach. Taka polityczna ściema: dajemy w załączniku, bo przyznajemy się do tego długu, ale tak niechętnie i półgębkiem.
Ten kompromis jest spisany w nowym systemie rachunków narodowych SNA 2008, która w wersji europejskiej zwie się ESA 2010. Kilka tygodni temu po latach prac ESA 2010 została przyjęta przez parlament europejski (to pewne uproszczenie – regulacja ta jest propozycją Komisji Europejskiej, która przyjmuje ją w procedurze współdecydowania z parlamentem – więcej szczegółów tutaj) w dniu 13 marca 2013.
Decyzja eurloparlamentu zakłada, że dane o ukrytym zadłużenia za lata 2012-2014 będą przekazywane dobrowolnie, a dane za 2015 i lata kolejne będą przekazywane obowiązkowo. Niektóre państwa informacje te udostępniają sprawnie i ochoczo. Brytyjczycy już rok temu dali oficjalne obliczenia zobowiązań emerytalnych za 2010:
Źródło: Sarah Levy, Pensions in the National Accounts, A fuller picture of the UK’s funded and unfunded pension obligations. Office for National Statistics, 27 April 2012
Ale jak dowiedziałem się z listu, który właśnie dostałem z GUS nasza władza planuje udostępnić dane za 2015 najwcześniej w 2017. Lecz jeśli uda się jej wydębić od Komisji Europejskiej zgodę to może nawet opóźnią przekazania danych do 2020:
Słowem: to co Brytyjczycy dostali w 2012 my dostaniemy w 2020.
Sprawa jest poważniejsza niż niesprawny urząd statystyczny. Tusk, Rostowski i Boni kłamią, że skok na kasę młodych w OFE zmniejsza deficyt i zadłużenie. Mogą tak kłamać, bo oficjalne statystyki pokazują i będą do 2020 pokazywać tylko część (tę mniejszą) zobowiązań publicznych i ignorują to że odkładnie kasy w OFE tylko ujawnia istniejący, a nie tworzy nowy dług
Powyższy tekst ukazał się na blogu “Wirtualna szuflada” i został przedrukowany za zgodą autora. Opinie autora blogu wyrażają jego prywatne poglądy i nie powinny być utożsamiane z oficjalnym stanowiskiem NBP.
Źródło: Obserwator Finansowy. Czytaj dalej…
Autor
Paweł Dobrowolski
Główny Ekonomista PFR. Absolwent Harvardu. W latach 1989-91 pracował z profesorem Sachsem. Prezes fundacji Świat Pieniądza. Autor koncepcji wprowadzenia do polskiego porządku prawnego Publicznego Wysłuchania oraz autor koncepcji liberalizacji prawa upadłościowego w zakresie upadłości konsumenckiej. Pomiędzy rokiem 2011-2013 prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju. Opublikował raport szacujący dług publiczny Polski na powyżej 200% PKB, książkę pt. „Podstawy Analizy Finansów Firm” oraz kilkadziesiąt raportów i artykułów o ekonomii politycznej reform. Strażak w Ochotniczej Straży Pożarnej.