Korupcja w środowisku medycznym stała się niestety zjawiskiem niemal powszechnym. Jak położyć kres nieuczciwości? Sprywatyzować zarządzanie składką, czy może zlikwidować stanowisko ordynatora?
Ostatnie doniesienia mediów unaoczniają problem korupcji w ochronie zdrowia w Polsce, którego skala – jak wynika zarówno z badań niezależnych instytucji i zagranicznych ośrodków naukowych, jak i z badań opinii publicznej – jest zatrważająca (vide załącznik – tabela).
Wśród przyczyn korupcji w ochronie zdrowia w Polsce wyróżnić można dwie zasadnicze grupy przyczyn: systemowe (wynikające z systemu zdrowotnego lub mechanizmów korupcjogennych) oraz kulturowo-historyczne (przyzwyczajenia pewnych grup społecznych, spuścizna państwa totalitarnego, a wcześniej doświadczenia biurokratycznej i skorumpowanej administracji państw zaborczych).
Przezwyciężenie przyczyn systemowych może się dokonać jedynie w wyniku dalszego reformowania systemu zdrowotnego w Polsce w kierunku modelu ubezpieczeniowego (Bismarcka).
Kluczowe wydaje się wprowadzenie kilku zmian.
1. Wprowadzenie zakazu prowadzenia prywatnej praktyki lekarzom zatrudnionym w lecznictwie zamkniętym (tak jak to ma miejsce w Niemczech)
W polskiej rzeczywistości prywatne praktyki zwłaszcza prowadzone przez ordynatorów często stają się swoistymi „izbami przyjęć” do dalszego leczenia w szpitalu. Wizyta w prywatnym gabinecie i związana z nią opłata niejednokrotnie jest przyczyną przyjęcia pacjenta na oddział (często poza kolejnością) lub wykonania zabiegu. Często wizyta w prywatnym gabinecie jest formą „zaksięgowania” łapówki.
2. Wprowadzenie konkurencji pomiędzy ubezpieczycielami (prywatyzacja zarządzania składką)
Monopson Narodowego Funduszu Zdrowia nie służy przejrzystości przepływu środków w ochronie zdrowia. Należy dać możliwość ubezpieczonemu wyboru ubezpieczyciela (funduszu, kasy chorych). Konkurencja pomiędzy płatnikami w systemie wymuszona przez możliwość dokonania wyboru ubezpieczyciela służyć będzie uporządkowaniu kolejności przyjęć na oddział szpitalny oraz zwiększeniu jakości świadczonych usług. Konkurujący płatnicy dbać będą o to, by inne czynniki nie miały wpływu na kolejność i jakość procedur medycznych.
3. Wprowadzenie opłat dodatkowych
Dodatkowe bezpośrednie opłaty wnoszone w symbolicznej wysokości przez pacjenta za poszczególne procedury medyczne stanowią psychologiczny mechanizm przeciwdziałający opłatom nieformalnym („już raz zapłaciłem”).
4. Zniesienie systemu ordynatorskiego (wprowadzenie systemu opartego na konsultantach – jak w Wielkiej Brytanii)
Zniesienie systemu zarządzania oddziałem szpitalnym, w którym cała władza skupiona jest w rękach jednej osoby decydującej o kolejności i rodzaju leczenia, niewątpliwie służyć będzie ograniczeniu korupcji.
5. Wprowadzenie prawnej możliwości pokrycia całości wydatków medycznych przez pacjenta poza systemem poowszechnego ubezpieczenia zdrowotnego
Zamożny pacjent, który zechce za dodatkową (100%) opłatą zostać leczony poza kolejnością w publicznym szpitalu powinien mieć prawną możliwość zakupienia świadczenia medycznego (obecnie takiej możliwości nie ma, a pacjenci dokonują zakupu świadczeń zdrowotnych „pod stołem”).
Dostępne opracowania badań dotyczących zjawiska opłat nieformalnych w Polsce:
Ekspert w dziedzinie Zdrowie publiczne. Był kierownikiem Zakładu Polityki Zdrowotnej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Zakładu Promocji Zdrowia w Instytucie Zdrowia Publicznego w Collegium Medicum UJ; b. szef gabinetu politycznego ministra zdrowia (2001 r.).
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
5 sposobów ograniczenia korupcji w ochronie zdrowia w Polsce
Korupcja w środowisku medycznym stała się niestety zjawiskiem niemal powszechnym. Jak położyć kres nieuczciwości? Sprywatyzować zarządzanie składką, czy może zlikwidować stanowisko ordynatora?
Ostatnie doniesienia mediów unaoczniają problem korupcji w ochronie zdrowia w Polsce, którego skala – jak wynika zarówno z badań niezależnych instytucji i zagranicznych ośrodków naukowych, jak i z badań opinii publicznej – jest zatrważająca (vide załącznik – tabela).
Wśród przyczyn korupcji w ochronie zdrowia w Polsce wyróżnić można dwie zasadnicze grupy przyczyn: systemowe (wynikające z systemu zdrowotnego lub mechanizmów korupcjogennych) oraz kulturowo-historyczne (przyzwyczajenia pewnych grup społecznych, spuścizna państwa totalitarnego, a wcześniej doświadczenia biurokratycznej i skorumpowanej administracji państw zaborczych).
Przezwyciężenie przyczyn systemowych może się dokonać jedynie w wyniku dalszego reformowania systemu zdrowotnego w Polsce w kierunku modelu ubezpieczeniowego (Bismarcka).
Kluczowe wydaje się wprowadzenie kilku zmian.
1. Wprowadzenie zakazu prowadzenia prywatnej praktyki lekarzom zatrudnionym w lecznictwie zamkniętym (tak jak to ma miejsce w Niemczech)
W polskiej rzeczywistości prywatne praktyki zwłaszcza prowadzone przez ordynatorów często stają się swoistymi „izbami przyjęć” do dalszego leczenia w szpitalu. Wizyta w prywatnym gabinecie i związana z nią opłata niejednokrotnie jest przyczyną przyjęcia pacjenta na oddział (często poza kolejnością) lub wykonania zabiegu. Często wizyta w prywatnym gabinecie jest formą „zaksięgowania” łapówki.
2. Wprowadzenie konkurencji pomiędzy ubezpieczycielami (prywatyzacja zarządzania składką)
Monopson Narodowego Funduszu Zdrowia nie służy przejrzystości przepływu środków w ochronie zdrowia. Należy dać możliwość ubezpieczonemu wyboru ubezpieczyciela (funduszu, kasy chorych). Konkurencja pomiędzy płatnikami w systemie wymuszona przez możliwość dokonania wyboru ubezpieczyciela służyć będzie uporządkowaniu kolejności przyjęć na oddział szpitalny oraz zwiększeniu jakości świadczonych usług. Konkurujący płatnicy dbać będą o to, by inne czynniki nie miały wpływu na kolejność i jakość procedur medycznych.
3. Wprowadzenie opłat dodatkowych
Dodatkowe bezpośrednie opłaty wnoszone w symbolicznej wysokości przez pacjenta za poszczególne procedury medyczne stanowią psychologiczny mechanizm przeciwdziałający opłatom nieformalnym („już raz zapłaciłem”).
4. Zniesienie systemu ordynatorskiego (wprowadzenie systemu opartego na konsultantach – jak w Wielkiej Brytanii)
Zniesienie systemu zarządzania oddziałem szpitalnym, w którym cała władza skupiona jest w rękach jednej osoby decydującej o kolejności i rodzaju leczenia, niewątpliwie służyć będzie ograniczeniu korupcji.
5. Wprowadzenie prawnej możliwości pokrycia całości wydatków medycznych przez pacjenta poza systemem poowszechnego ubezpieczenia zdrowotnego
Zamożny pacjent, który zechce za dodatkową (100%) opłatą zostać leczony poza kolejnością w publicznym szpitalu powinien mieć prawną możliwość zakupienia świadczenia medycznego (obecnie takiej możliwości nie ma, a pacjenci dokonują zakupu świadczeń zdrowotnych „pod stołem”).
Dostępne opracowania badań dotyczących zjawiska opłat nieformalnych w Polsce:
Autor
prof. Krzysztof Krajewski-Siuda
Ekspert w dziedzinie Zdrowie publiczne. Był kierownikiem Zakładu Polityki Zdrowotnej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Zakładu Promocji Zdrowia w Instytucie Zdrowia Publicznego w Collegium Medicum UJ; b. szef gabinetu politycznego ministra zdrowia (2001 r.).