Taki wniosek można wyciągnąć po zapoznaniu się z tegoroczną informacją Najwyższej Izby Kontroli. Spójność systemu ochrony ludności w sytuacjach kryzysowych została w tym roku oceniona negatywnie, czyli najniżej w trzystopniowej skali ocen wystawianych przez NIK. Perspektywa pozytywnych zmian w tym zakresie wydaje się bardziej odległa niż kilka lat temu. Nie udało się doprowadzić do powstania sprawnego systemu powiadamiania ratunkowego opartego o centra powiadamiania ratunkowego i system telefonu 112. Obrona cywilna praktycznie nie istnieje. Z wielkim opóźnieniem powstają kluczowe dokumenty planistyczne związane z zarządzaniem kryzysowym, w szczególności Narodowy Program Ochrony Infrastruktury Krytycznej. Za podstawowe, systemowe przyczyny braku spójności należy uznać rozproszenie rozwiązań dotyczących zadań i struktur w różnych aktach prawnych bądź brak odpowiednich regulacji prawnych.
NIK zwraca uwagę, że na podstawie analizy obowiązujących przepisów można stwierdzić istnienie dualizmu przyjętych rozwiązań. Z jednej strony istnieje system zarządzania kryzysowego wraz z przypisanymi mu organizacją i strukturami, z drugiej zaś utrzymywane są na wypadek wojny i klęsk żywiołowych formacje obrony cywilnej, z faktycznie zbieżnymi zadaniami w stosunku do systemu zarządzania kryzysowego. Dualizm ten prowadzi do prowadzania podwójnych, odrębnych działań dotyczących de facto tych samych zadań z zakresu ochrony ludności. W ten sposób powstają odrębne plany zarządzania kryzysowego i odrębne plany obrony cywilnej w odniesieniu do tej samej kwestii, jaką jest:
zapewnienie współdziałania organów administracji publicznej (rządowej i samorządowej) na wypadek zaistnienia sytuacji zagrażającej życiu, zdrowiu lub mieniu obywateli,
zapewnienie koordynacji działań organów administracji rządowej i samorządowej w zakresie zapobiegania powstawaniu powyższych zagrożeń.
NIK w swojej informacji zwraca uwagę, że dualizmowi rozwiązań towarzyszy brak ustalenia jednoznacznych kompetencji i wzajemnych relacji między systemem zarządzania kryzysowego, a obroną cywilną. Może prowadzić to do powstawania wątpliwości dotyczących odpowiedzialności za wykonywanie poszczególnych zadań, a w konsekwencji do ich zaniechania, co w razie powstania zagrożenia może prowadzić do strat, również tych najtragiczniejszych w postaci ofiar śmiertelnych, których można by uniknąć dzięki właściwym rozwiązaniom systemowym.
W naturalny sposób rodzi się pytanie o celowość utrzymywania takiego właśnie nieefektywnego systemowego dualizmu. „Informacja o wynikach kontroli NIK” takie pytanie stawia, ale nie udziela na nie odpowiedzi.
Były ekspert w dziedzinach Bezpieczeństwo, Obronność i Administracja. Były prezes Zarządu. Obecnie Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wcześniej między innymi członek Rady Służby Cywilnej (2010-2012), doradca Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (2007-2010), podsekretarz stanu w MSWiA, szef Obrony Cywilnej Kraju (2005-2007). Ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent studiów podyplomowych w l’Institut de Hautes Études en Administration Publique (IDHEAP) w Lozannie, absolwent École Nationale d’Administration (ENA) w Paryżu.
Nadal nie mamy spójnego systemu ochrony ludności w sytuacjach kryzysowych
Taki wniosek można wyciągnąć po zapoznaniu się z tegoroczną informacją Najwyższej Izby Kontroli. Spójność systemu ochrony ludności w sytuacjach kryzysowych została w tym roku oceniona negatywnie, czyli najniżej w trzystopniowej skali ocen wystawianych przez NIK. Perspektywa pozytywnych zmian w tym zakresie wydaje się bardziej odległa niż kilka lat temu. Nie udało się doprowadzić do powstania sprawnego systemu powiadamiania ratunkowego opartego o centra powiadamiania ratunkowego i system telefonu 112. Obrona cywilna praktycznie nie istnieje. Z wielkim opóźnieniem powstają kluczowe dokumenty planistyczne związane z zarządzaniem kryzysowym, w szczególności Narodowy Program Ochrony Infrastruktury Krytycznej. Za podstawowe, systemowe przyczyny braku spójności należy uznać rozproszenie rozwiązań dotyczących zadań i struktur w różnych aktach prawnych bądź brak odpowiednich regulacji prawnych.
NIK zwraca uwagę, że na podstawie analizy obowiązujących przepisów można stwierdzić istnienie dualizmu przyjętych rozwiązań. Z jednej strony istnieje system zarządzania kryzysowego wraz z przypisanymi mu organizacją i strukturami, z drugiej zaś utrzymywane są na wypadek wojny i klęsk żywiołowych formacje obrony cywilnej, z faktycznie zbieżnymi zadaniami w stosunku do systemu zarządzania kryzysowego. Dualizm ten prowadzi do prowadzania podwójnych, odrębnych działań dotyczących de facto tych samych zadań z zakresu ochrony ludności. W ten sposób powstają odrębne plany zarządzania kryzysowego i odrębne plany obrony cywilnej w odniesieniu do tej samej kwestii, jaką jest:
NIK w swojej informacji zwraca uwagę, że dualizmowi rozwiązań towarzyszy brak ustalenia jednoznacznych kompetencji i wzajemnych relacji między systemem zarządzania kryzysowego, a obroną cywilną. Może prowadzić to do powstawania wątpliwości dotyczących odpowiedzialności za wykonywanie poszczególnych zadań, a w konsekwencji do ich zaniechania, co w razie powstania zagrożenia może prowadzić do strat, również tych najtragiczniejszych w postaci ofiar śmiertelnych, których można by uniknąć dzięki właściwym rozwiązaniom systemowym.
W naturalny sposób rodzi się pytanie o celowość utrzymywania takiego właśnie nieefektywnego systemowego dualizmu. „Informacja o wynikach kontroli NIK” takie pytanie stawia, ale nie udziela na nie odpowiedzi.
Autor
Paweł Soloch
Były ekspert w dziedzinach Bezpieczeństwo, Obronność i Administracja. Były prezes Zarządu. Obecnie Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wcześniej między innymi członek Rady Służby Cywilnej (2010-2012), doradca Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (2007-2010), podsekretarz stanu w MSWiA, szef Obrony Cywilnej Kraju (2005-2007). Ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent studiów podyplomowych w l’Institut de Hautes Études en Administration Publique (IDHEAP) w Lozannie, absolwent École Nationale d’Administration (ENA) w Paryżu.