Zmiany widać przede wszystkim w tzw. Polsce powiatowej, gdzie ok. 60 proc. badanych uważa, że ich sytuacja uległa poprawie – zauważa dr Marek Dietl, członek Zarządu Instytutu Sobieskiego.
Z dr. Markiem Dietlem, członkiem Zarządu Instytutu Sobieskiego, rozmawia Piotr Kościński
Nasze wskaźniki makroekonomiczne są dobre: wzrost PKB rok do roku – 4 proc., spadło bezrobocie do 7,7 proc., wzrosło przeciętne wynagrodzenie – 4277 zł miesięcznie. Czy gospodarka ma się coraz lepiej?
Tak, te wskaźniki jednoznacznie pokazują, że nastąpiła poprawa.
Jakie są przyczyny: sytuacja w Europie – czy też wewnątrz Polski?
Oczywiście, obserwujemy lekką poprawę gospodarki w Europie, i to z pewnością korzystnie wpływa i na nas. Są i przyczyny wewnętrzne. Wobec wzrostu dochodów osób uboższych, ludzie ci są bardziej skłonni do konsumpcji, co też jest bardzo pozytywne i napędza rozwój gospodarczy. Dynamicznie rosną inwestycje publiczne, także w samorządach, po części ze środków unijnych. To również ma spore znaczenie.
Co można prognozować dalej? Będzie coraz lepiej?
Wiele zależy od gospodarki europejskiej. Na razie na jej stan korzystnie wpłynął dodruk pieniędzy i niskie stopy procentowe. Czy jeśli tego zabraknie, rozwój spowolni? Za wcześnie na jednoznaczną odpowiedź, ale na razie można na to spojrzeć umiarkowanie optymistycznie. Pamiętajmy jednak, że w obecnej chwili nie ma oznak trwałego wzrostu w Europie. Rzecz jasna, nie wszystko, co się dzieje w Polsce, zależy wyłącznie od sytuacji u naszych sąsiadów.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Gospodarka jak lotniskowiec
Zmiany widać przede wszystkim w tzw. Polsce powiatowej, gdzie ok. 60 proc. badanych uważa, że ich sytuacja uległa poprawie – zauważa dr Marek Dietl, członek Zarządu Instytutu Sobieskiego.
Z dr. Markiem Dietlem, członkiem Zarządu Instytutu Sobieskiego, rozmawia Piotr Kościński
Nasze wskaźniki makroekonomiczne są dobre: wzrost PKB rok do roku – 4 proc., spadło bezrobocie do 7,7 proc., wzrosło przeciętne wynagrodzenie – 4277 zł miesięcznie. Czy gospodarka ma się coraz lepiej?
Tak, te wskaźniki jednoznacznie pokazują, że nastąpiła poprawa.
Jakie są przyczyny: sytuacja w Europie – czy też wewnątrz Polski?
Oczywiście, obserwujemy lekką poprawę gospodarki w Europie, i to z pewnością korzystnie wpływa i na nas. Są i przyczyny wewnętrzne. Wobec wzrostu dochodów osób uboższych, ludzie ci są bardziej skłonni do konsumpcji, co też jest bardzo pozytywne i napędza rozwój gospodarczy. Dynamicznie rosną inwestycje publiczne, także w samorządach, po części ze środków unijnych. To również ma spore znaczenie.
Co można prognozować dalej? Będzie coraz lepiej?
Wiele zależy od gospodarki europejskiej. Na razie na jej stan korzystnie wpłynął dodruk pieniędzy i niskie stopy procentowe. Czy jeśli tego zabraknie, rozwój spowolni? Za wcześnie na jednoznaczną odpowiedź, ale na razie można na to spojrzeć umiarkowanie optymistycznie. Pamiętajmy jednak, że w obecnej chwili nie ma oznak trwałego wzrostu w Europie. Rzecz jasna, nie wszystko, co się dzieje w Polsce, zależy wyłącznie od sytuacji u naszych sąsiadów.
Źródło: Tygodnik Idziemy. Czytaj dalej…
Autor
Marek Dietl