Najpierw oklaski i euforia, a teraz przywracanie kontroli granicznych. Niemcy przyznają, że nie radzą sobie z napływem uchodźców, których jeszcze kilka dni temu zapraszała Angela Merkel.
Niemiecka kanclerz zaczyna wycofywać się ze wcześniejszych zapowiedzi. Eksperci oceniają, że zbyt swobodna wypowiedź Angeli Merkel może kosztować ją przegraną w wyborach. Prof. Tomasz Grzegorz Grosse z Instytutu Europeistyki UW przyznał, że Niemcy nie są w stanie poradzić sobie z narastającą falą imigracji.
– Kanclerz Merkel powiedziała, że nie będzie rozróżniać uchodźców i imigrantów. Wszyscy dostaną mieszkanie, wyżywienie i kieszonkowe. Jeżeli coś takiego usłyszeli nie tylko uchodźcy, ale także osoby chcące polepszyć swój byt, to naturalne, że zaczęli walić drzwiami i oknami do Niemiec. Okazuje się, że kraj nie jest w stanie przyjąć tych osób – mówił ekspert.
Politolog dodał, że Niemcy popełnili w swojej polityce migracyjnej wiele błędów, z których konsekwencjami nie mogą sobie teraz poradzić.
– Oczekiwanie solidarności od kilkakrotnie uboższych krajów Europy Środkowej i pomocy w przyjęciu imigrantów, to nie jest recepta na rozwiązanie problemu. Politycy naszego regionu wskazują, że będzie to zachęta dla kolejnej fali uchodźców. Kryzys wymaga radykalnej zmiany politycznej, a nie ratowania się przesyłaniem imigrantów do innych państw – powiedział prof. Tomasz Grzegorz Grosse.
Natomiast Witold Repetowicz z portalu Defence24.pl nie miał wątpliwości, że za obecny kryzys uchodźczy odpowiadają Niemcy.
– Berlin nie wiedział, że napływ uchodźców nie skończy się tylko na kilkuset tysiącach ludzi? To nie będą tylko Syryjczycy, ale miliony osób, które będą chciały dostać się do Europy – wyjaśniał ekspert ds. międzynarodowych.
– Ostatnie utonięcia przy libijskim brzegu zostało zrzucone na karb Unii Europejskiej. Jednak skoro ciała zostały wyrzucone na brzeg Libii, to oczywiste jest, że łódka, którą płynęli ci ludzie, nie była w stanie opuścić libijskich wód terytorialnych – dodał gość Polskiego Radia 24.
Unia Europejska zgodziła się na przyjęcie 40 tys. uchodźców. Teraz przed ministrami spraw wewnętrznych krajów Unii dyskusja na temat przyjęcia kolejnych 120 tys. uciekinierów. W Polskim Radiu 24 spotkanie szefów MSW w Brukseli relacjonowała Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia.
– Projekt Komisji Europejskiej mówi o elastyczności krajów członkowskich w decydowaniu, ile te kraje będą chciały przyjąć uchodźców. Oznacza to, że nie będzie już obowiązku przyjęcia określonej ilości uciekinierów. Polska mogłaby przyjąć jednak dobrowolnie ok. 9,5 tys. – powiedziała dziennikarka.
Socjolog, politolog i historyk. Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w analizie polityk gospodarczych w UE i w państwach członkowskich, a także w zarządzaniu publicznym, geoekonomii, europeizacji i myśli teoretycznej dotyczącej integracji europejskiej. Ostatnio opublikował: „Pokryzysowa Europa” (PISM 2018). Stypendysta Uniwersytetu w Oxfordzie, Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego we Florencji, Uniwersytetu Yale, Uniwersytetu Georgetown, a także instytutu Nauk Społecznych im. Max’a Planck’a w Kolonii.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Niemcy już nie chcą uchodźców
Najpierw oklaski i euforia, a teraz przywracanie kontroli granicznych. Niemcy przyznają, że nie radzą sobie z napływem uchodźców, których jeszcze kilka dni temu zapraszała Angela Merkel.
Niemiecka kanclerz zaczyna wycofywać się ze wcześniejszych zapowiedzi. Eksperci oceniają, że zbyt swobodna wypowiedź Angeli Merkel może kosztować ją przegraną w wyborach. Prof. Tomasz Grzegorz Grosse z Instytutu Europeistyki UW przyznał, że Niemcy nie są w stanie poradzić sobie z narastającą falą imigracji.
– Kanclerz Merkel powiedziała, że nie będzie rozróżniać uchodźców i imigrantów. Wszyscy dostaną mieszkanie, wyżywienie i kieszonkowe. Jeżeli coś takiego usłyszeli nie tylko uchodźcy, ale także osoby chcące polepszyć swój byt, to naturalne, że zaczęli walić drzwiami i oknami do Niemiec. Okazuje się, że kraj nie jest w stanie przyjąć tych osób – mówił ekspert.
Politolog dodał, że Niemcy popełnili w swojej polityce migracyjnej wiele błędów, z których konsekwencjami nie mogą sobie teraz poradzić.
– Oczekiwanie solidarności od kilkakrotnie uboższych krajów Europy Środkowej i pomocy w przyjęciu imigrantów, to nie jest recepta na rozwiązanie problemu. Politycy naszego regionu wskazują, że będzie to zachęta dla kolejnej fali uchodźców. Kryzys wymaga radykalnej zmiany politycznej, a nie ratowania się przesyłaniem imigrantów do innych państw – powiedział prof. Tomasz Grzegorz Grosse.
Natomiast Witold Repetowicz z portalu Defence24.pl nie miał wątpliwości, że za obecny kryzys uchodźczy odpowiadają Niemcy.
– Berlin nie wiedział, że napływ uchodźców nie skończy się tylko na kilkuset tysiącach ludzi? To nie będą tylko Syryjczycy, ale miliony osób, które będą chciały dostać się do Europy – wyjaśniał ekspert ds. międzynarodowych.
– Ostatnie utonięcia przy libijskim brzegu zostało zrzucone na karb Unii Europejskiej. Jednak skoro ciała zostały wyrzucone na brzeg Libii, to oczywiste jest, że łódka, którą płynęli ci ludzie, nie była w stanie opuścić libijskich wód terytorialnych – dodał gość Polskiego Radia 24.
Unia Europejska zgodziła się na przyjęcie 40 tys. uchodźców. Teraz przed ministrami spraw wewnętrznych krajów Unii dyskusja na temat przyjęcia kolejnych 120 tys. uciekinierów. W Polskim Radiu 24 spotkanie szefów MSW w Brukseli relacjonowała Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia.
– Projekt Komisji Europejskiej mówi o elastyczności krajów członkowskich w decydowaniu, ile te kraje będą chciały przyjąć uchodźców. Oznacza to, że nie będzie już obowiązku przyjęcia określonej ilości uciekinierów. Polska mogłaby przyjąć jednak dobrowolnie ok. 9,5 tys. – powiedziała dziennikarka.
Źródło: Polskie Radio 24. Posłuchaj audycji…
Autor
prof. Tomasz G. Grosse
Socjolog, politolog i historyk. Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w analizie polityk gospodarczych w UE i w państwach członkowskich, a także w zarządzaniu publicznym, geoekonomii, europeizacji i myśli teoretycznej dotyczącej integracji europejskiej. Ostatnio opublikował: „Pokryzysowa Europa” (PISM 2018). Stypendysta Uniwersytetu w Oxfordzie, Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego we Florencji, Uniwersytetu Yale, Uniwersytetu Georgetown, a także instytutu Nauk Społecznych im. Max’a Planck’a w Kolonii.