Zmiana systemu funkcjonowania lekarzy rodzinnych, mająca skutkować ograniczeniem kolejek pacjentów do lekarzy specjalistów, i reforma wyceny usług zdrowotnych w celu przeciwdziałania zadłużaniu się szpitali – to propozycje, które według kandydata PiS na premiera rządu technicznego można wprowadzić w dość krótkim czasie, by poprawić sytuację pacjentów.
Po zaprezentowaniu założeń programowych w dziedzinie gospodarki i polityki prorodzinnej prof. Piotr Gliński przedstawił wczoraj swoje propozycje naprawy sytuacji w systemie opieki zdrowotnej. Stan tego sektora profesor uznał w dużej mierze za rezultat „zaniechań, błędów i złego administrowania”. – Zdrowie jest wymieniane jako jeden z głównych problemów do rozwiązania. (…) Ochrona zdrowia jest jedną z podstawowych potrzeb w Polsce, a jednocześnie jedną z tych potrzeb, które są w najgorszy sposób, w najmniej dobry dla społeczeństwa sposób, zabezpieczone – ocenił Gliński.
Wśród propozycji zmian, które w stosunkowo krótkim czasie mógłby przeprowadzić rząd techniczny, wymienił działania ograniczające m.in. kolejki do lekarzy specjalistów oraz przeciwdziałanie narastaniu długów szpitali. – Remedium, które powinno być wprowadzone jak najszybciej, jest zmiana funkcjonowania lekarzy rodzinnych, a także opieki geriatrycznej, czyli tych miejsc, z których generowane są kolejki do specjalistów. Nieefektywne działanie lekarzy rodzinnych – nie z winy lekarzy, tylko z winy systemu – powoduje, że zbyt wiele osób, często niepotrzebnie, jest kierowanych tam, gdzie są kolejki. Zmiana systemu, sposobu płacenia za podstawową opiekę zdrowotną mogłaby przynieść poprawę w tej kwestii – mówił Gliński.
Inna wycena
Zmiany mogłyby pójść w stronę płacenia nie „od pacjenta”, lecz „za aktywność lekarza”. – Wiele chorób powinno być leczonych w gabinecie lekarza rodzinnego – nie zawsze jest potrzeba wysyłania pacjenta do lekarza specjalisty. Chociaż ta relacja między specjalistą a opieką podstawową powinna być – ocenił profesor. Zadłużaniu szpitali – prowadzącemu do sytuacji, iż placówki te faktycznie przestają działać – miałaby przeciwdziałać zmiana podejścia do wyceny procedur medycznych. Według Glińskiego, procedura ustalania wyceny powinna być jawna. Opowiedział się również za zdecydowanym działaniem państwa w dziedzinie zdrowia publicznego i profilaktyki, m.in. w postaci objęcia dzieci powszechnym programem badań stomatologicznych na poziomie gmin. Wśród postulatów PiS znajdował się natomiast wniosek o przywrócenie gabinetów stomatologicznych w szkołach. Gliński optował za powołaniem sieci szpitali, które w ramach danego regionu dla obniżenia kosztów współpracowałyby ze sobą, oraz za jawnością procedur w zakresie tworzenia listy leków refundowanych. Do grupy działań, które rząd techniczny mógłby zrealizować w dość krótkim czasie, zaliczył także zmianę finansowania w zakresie ochrony zdrowia – w ten sposób, aby z budżetu państwa, w celu odciążenia NFZ, w większym stopniu niż dotychczas dofinansować procedury szczególnie drogie.
Jako swojego doradcę z zakresu problematyki systemu ochrony zdrowia Gliński przedstawił dr. hab. n. med. Krzysztofa Krajewskiego-Siudę, eksperta Instytutu Sobieskiego. Krajewski-Siuda zaprezentował własną koncepcję organizacji opieki zdrowotnej. – Jest to pewna propozycja modelu docelowego, ale nie radykalna – ocenił Krajewski-Siuda. Opowiedział się za pozostawieniem Narodowego Funduszu Zdrowia z wprowadzeniem możliwości wyboru ubezpieczyciela. Prawo i Sprawiedliwość postulowało natomiast likwidację NFZ. Doradca Glińskiego zaproponował trójfilarowy system ubezpieczeń wiążący się z podziałem składki zdrowotnej. W ramach I filaru funkcjonowałby NFZ oraz fundusze prywatne, a obejmowałby m.in. podstawową opiekę zdrowotną i opiekę specjalistyczną ambulatoryjną. II filar to m.in. procedury wysokospecjalistyczne, opieka długoterminowa finansowane ze składek trafiających do NFZ, a III filar – ubezpieczenia dodatkowe. Postulował także m.in. kontynuację reform w zakresie przekształcania szpitali z wprowadzeniem instytucji spółki niedziałającej dla zysku oraz zastąpienie systemu ordynatorskiego systemem konsultanckim, co miałoby pozwolić na wybór lekarza w szpitalu.
Gliński liczy na konsultacje
Przed zaplanowanym na 6-8 marca posiedzeniem Sejmu, kiedy posłowie rozpatrzą wniosek Prawa i Sprawiedliwości o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska, kandydat na premiera, który miałby zająć miejsce Tuska w przypadku przyjęcia wniosku opozycji przez Sejm, zapowiedział swoje spotkania z klubami parlamentarnymi. Na piątek ustalono spotkanie z klubem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a w poniedziałek mogłoby dojść do spotkania z klubem Solidarnej Polski. W ubiegłym tygodniu Gliński rozmawiał z prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicepremierem Januszem Piechociński. Zaznaczył jednak, iż liczy jeszcze na spotkanie z całym klubem ludowców. Gliński ocenił, iż zapowiedziane przez premiera Tuska – który z racji poparcia przez koalicyjną większość w Sejmie nie musi się obawiać, że zostanie zmuszony do ustąpienia miejsca Glińskiemu – zmiany personalne w składzie rządu, których ogłoszenie premier zapowiedział na jutro, to „działania pozorne”. – Oceniam to jako działanie pozorne, wymiana zderzaków w sytuacji ciężkiej dla rządu. Szkoda, że tak w Polsce wygląda rządzenie, że my nie wiemy, jako społeczeństwo, jakie są powody tych zmian. A ogłoszenie tego było też jakby przypadkowe – mówił Gliński. Skrytykował również sposób prowadzenia polityki przez rząd Tuska. – To jest styl rządzenia, który się opiera na ciągłej propagandzie. Styl rządzenia, który nie odwołuje się do rzeczywistych problemów i który się charakteryzuje złą komunikacją ze społeczeństwem, raczej zaciemnianiem problemów, a nie jasnym stawianiem kwestii, które są do rozwiązania – ocenił kandydat na premiera. Gliński zarzucił ekipie Donalda Tuska także złą organizację pracy zarówno w ministerstwach, jak i w rządzie.
Ekspert w dziedzinie Zdrowie publiczne. Był kierownikiem Zakładu Polityki Zdrowotnej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Zakładu Promocji Zdrowia w Instytucie Zdrowia Publicznego w Collegium Medicum UJ; b. szef gabinetu politycznego ministra zdrowia (2001 r.).
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Remedium na krótsze kolejki
Zmiana systemu funkcjonowania lekarzy rodzinnych, mająca skutkować ograniczeniem kolejek pacjentów do lekarzy specjalistów, i reforma wyceny usług zdrowotnych w celu przeciwdziałania zadłużaniu się szpitali – to propozycje, które według kandydata PiS na premiera rządu technicznego można wprowadzić w dość krótkim czasie, by poprawić sytuację pacjentów.
Po zaprezentowaniu założeń programowych w dziedzinie gospodarki i polityki prorodzinnej prof. Piotr Gliński przedstawił wczoraj swoje propozycje naprawy sytuacji w systemie opieki zdrowotnej. Stan tego sektora profesor uznał w dużej mierze za rezultat „zaniechań, błędów i złego administrowania”. – Zdrowie jest wymieniane jako jeden z głównych problemów do rozwiązania. (…) Ochrona zdrowia jest jedną z podstawowych potrzeb w Polsce, a jednocześnie jedną z tych potrzeb, które są w najgorszy sposób, w najmniej dobry dla społeczeństwa sposób, zabezpieczone – ocenił Gliński.
Wśród propozycji zmian, które w stosunkowo krótkim czasie mógłby przeprowadzić rząd techniczny, wymienił działania ograniczające m.in. kolejki do lekarzy specjalistów oraz przeciwdziałanie narastaniu długów szpitali. – Remedium, które powinno być wprowadzone jak najszybciej, jest zmiana funkcjonowania lekarzy rodzinnych, a także opieki geriatrycznej, czyli tych miejsc, z których generowane są kolejki do specjalistów. Nieefektywne działanie lekarzy rodzinnych – nie z winy lekarzy, tylko z winy systemu – powoduje, że zbyt wiele osób, często niepotrzebnie, jest kierowanych tam, gdzie są kolejki. Zmiana systemu, sposobu płacenia za podstawową opiekę zdrowotną mogłaby przynieść poprawę w tej kwestii – mówił Gliński.
Inna wycena
Zmiany mogłyby pójść w stronę płacenia nie „od pacjenta”, lecz „za aktywność lekarza”. – Wiele chorób powinno być leczonych w gabinecie lekarza rodzinnego – nie zawsze jest potrzeba wysyłania pacjenta do lekarza specjalisty. Chociaż ta relacja między specjalistą a opieką podstawową powinna być – ocenił profesor. Zadłużaniu szpitali – prowadzącemu do sytuacji, iż placówki te faktycznie przestają działać – miałaby przeciwdziałać zmiana podejścia do wyceny procedur medycznych. Według Glińskiego, procedura ustalania wyceny powinna być jawna. Opowiedział się również za zdecydowanym działaniem państwa w dziedzinie zdrowia publicznego i profilaktyki, m.in. w postaci objęcia dzieci powszechnym programem badań stomatologicznych na poziomie gmin. Wśród postulatów PiS znajdował się natomiast wniosek o przywrócenie gabinetów stomatologicznych w szkołach. Gliński optował za powołaniem sieci szpitali, które w ramach danego regionu dla obniżenia kosztów współpracowałyby ze sobą, oraz za jawnością procedur w zakresie tworzenia listy leków refundowanych. Do grupy działań, które rząd techniczny mógłby zrealizować w dość krótkim czasie, zaliczył także zmianę finansowania w zakresie ochrony zdrowia – w ten sposób, aby z budżetu państwa, w celu odciążenia NFZ, w większym stopniu niż dotychczas dofinansować procedury szczególnie drogie.
Jako swojego doradcę z zakresu problematyki systemu ochrony zdrowia Gliński przedstawił dr. hab. n. med. Krzysztofa Krajewskiego-Siudę, eksperta Instytutu Sobieskiego. Krajewski-Siuda zaprezentował własną koncepcję organizacji opieki zdrowotnej. – Jest to pewna propozycja modelu docelowego, ale nie radykalna – ocenił Krajewski-Siuda. Opowiedział się za pozostawieniem Narodowego Funduszu Zdrowia z wprowadzeniem możliwości wyboru ubezpieczyciela. Prawo i Sprawiedliwość postulowało natomiast likwidację NFZ. Doradca Glińskiego zaproponował trójfilarowy system ubezpieczeń wiążący się z podziałem składki zdrowotnej. W ramach I filaru funkcjonowałby NFZ oraz fundusze prywatne, a obejmowałby m.in. podstawową opiekę zdrowotną i opiekę specjalistyczną ambulatoryjną. II filar to m.in. procedury wysokospecjalistyczne, opieka długoterminowa finansowane ze składek trafiających do NFZ, a III filar – ubezpieczenia dodatkowe. Postulował także m.in. kontynuację reform w zakresie przekształcania szpitali z wprowadzeniem instytucji spółki niedziałającej dla zysku oraz zastąpienie systemu ordynatorskiego systemem konsultanckim, co miałoby pozwolić na wybór lekarza w szpitalu.
Gliński liczy na konsultacje
Przed zaplanowanym na 6-8 marca posiedzeniem Sejmu, kiedy posłowie rozpatrzą wniosek Prawa i Sprawiedliwości o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska, kandydat na premiera, który miałby zająć miejsce Tuska w przypadku przyjęcia wniosku opozycji przez Sejm, zapowiedział swoje spotkania z klubami parlamentarnymi. Na piątek ustalono spotkanie z klubem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a w poniedziałek mogłoby dojść do spotkania z klubem Solidarnej Polski. W ubiegłym tygodniu Gliński rozmawiał z prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicepremierem Januszem Piechociński. Zaznaczył jednak, iż liczy jeszcze na spotkanie z całym klubem ludowców. Gliński ocenił, iż zapowiedziane przez premiera Tuska – który z racji poparcia przez koalicyjną większość w Sejmie nie musi się obawiać, że zostanie zmuszony do ustąpienia miejsca Glińskiemu – zmiany personalne w składzie rządu, których ogłoszenie premier zapowiedział na jutro, to „działania pozorne”. – Oceniam to jako działanie pozorne, wymiana zderzaków w sytuacji ciężkiej dla rządu. Szkoda, że tak w Polsce wygląda rządzenie, że my nie wiemy, jako społeczeństwo, jakie są powody tych zmian. A ogłoszenie tego było też jakby przypadkowe – mówił Gliński. Skrytykował również sposób prowadzenia polityki przez rząd Tuska. – To jest styl rządzenia, który się opiera na ciągłej propagandzie. Styl rządzenia, który nie odwołuje się do rzeczywistych problemów i który się charakteryzuje złą komunikacją ze społeczeństwem, raczej zaciemnianiem problemów, a nie jasnym stawianiem kwestii, które są do rozwiązania – ocenił kandydat na premiera. Gliński zarzucił ekipie Donalda Tuska także złą organizację pracy zarówno w ministerstwach, jak i w rządzie.
Źródło: Nasz Dziennik. Czytaj dalej…
Autor
prof. Krzysztof Krajewski-Siuda
Ekspert w dziedzinie Zdrowie publiczne. Był kierownikiem Zakładu Polityki Zdrowotnej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Zakładu Promocji Zdrowia w Instytucie Zdrowia Publicznego w Collegium Medicum UJ; b. szef gabinetu politycznego ministra zdrowia (2001 r.).