Na przełomie kwietnia i maja 2023 roku Sztokholmski Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) opublikował doroczny raport na temat zbrojeń państw na świecie1. Jest to – obok opublikowanego w lutym zestawienia pt. The Military Balance – drugi najbardziej wpływowy produkt analityczny w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego. Co z niego wynika?
Wydatki na zbrojenia według SIPRI
W 2022 roku na świecie wydano na obronność aż 2240 mld USD (tj. 2,24 bln USD) i jest to kwota największa w powojennej historii. Dla porównania, w 1988 roku wydatki wynosiły 1,6 bln USD, w 2001 roku 1,2 bln USD, a jeszcze w 2013 około 1,8 bln USD. W ciągu dekady – od roku 2013 – mamy do czynienia z wzrostem o 19%. Obecnie jest to wartość 2,2% PKB całej gospodarki światowej. Nadal najwięcej wydaje się w obu Amerykach (prawie bilion USD, 43% wydatków świata), jednak największy wzrost wydatków odnotowywany jest w Azji (575 mld, 26% wydatków świata, wzrost o 45% od 2013 roku – co pozwoliło wyprzedzić Europę). Jeśli zsumować wynik Azji z regionem Bliskiego Wschodu (szacowanego w SIPRI osobno), wówczas wydatki Azji siegną 750 mld USD.
Zdecydowana większość wydatków militarnych (82%) przypada na 15 państw. W pierwszej piątce rankingu znajduje się tylko jedno państwo zachodnie. Liderem rankingu pozostają bowiem USA z wydatkami na poziomie 877 mld USD (i jest to wzrost o 2,7% od 2013 roku), choć globalna przewaga USA w rankingu maleje. Za Stanami rosną szybko Chiny (obecnie 292 mld USD, wzrost o 63% w dekadę!), Rosja (86,4 mld USD, wzrost o 15% w dekadę), Indie (81,4% i wzrost o 47%). Następne miejsce zajmuje kolejny nie-zachodni kraj i jest nim Arabia Saudyjska, która z wynikiem 75 mld USD wyprzedziła Wielką Brytanię, Francję i Niemcy.
Drugą piątkę stanowią już państwa określane jako „Zachód”: Wielka Brytania (68,5 mld USD i wzrost o prawie 10% od 2013 roku), Niemcy (55,8 mld USD, ale wzrost aż o 33% od 2013), Francja (53,6 mld USD i 15% wzrostu w dekadę), Korea Południowa (46,4 mld USD, wzrost w skali dekady o 37%) oraz Japonia (46 mld USD i wzrost o 18%). W kolejnej piątce są: Ukraina (44 mld), Włochy (33,5), Australia (32,3), Kanada (26,9) i Izrael (23,4). Dwudziestkę zamyka Hiszpania, Brazylia, Polska, Holandia i Katar, który wyprzedził pozostające tuż za top20 Tajwan, Singapur, Turcję i Pakistan, by wymienić wszystkie kraje, które w 2022 roku wydały ponad 10 mld dolarów na obronność.
Wpływ wojny rosyjsko-ukraińskiej
Wojna rosyjsko-ukraińska doprowadziła do wzrostu wydatków militarnych w Europie o 13% (38% w skali dekady, dwa razy szybszy wzrost niż średnia światowa), co pozwala na wskazanie, że co piąty wydatek militarny na świecie miał miejsce na Starym Kontynencie. Tymczasem w samej Europie wschodniej odnotowano wzrost aż o 72%, co czyni z niej najszybciej militaryzujący się region na świecie.
Rekordem jest roczny wzrost o 640% wydatków militarnych w Ukrainie, która zmilitaryzowała gospodarkę i wydaje na cele wojenne ponad 30% PKB (to około 44 mld USD). Mówimy o rekordzie, gdyż nigdy taki roczny wzrost jednego państwa nie został odnotowany w zestawieniach SIPRI, obejmujących okres od 1949 roku. Ponadto, jeśli uwzględnić okres od 2013 roku to wydatki militarne Ukrainy wzrosły w tym czasie aż o 1660%, czyli prawie siedemnastokrotnie. Pozwoliło to Ukrainie awansować z 36 miejsca na miejsce 11 w skali świata. Co więcej, jeśli uwzględnimy zachodnią pomoc wojskową dla Ukrainy w 2022 roku (szacuje się ją na około 30-35 mld USD), wówczas Ukraina awansuje na piąte miejsce na świecie (prawie 80 mld USD), wyprzedzając Arabię Saudyjską i prawie doganiając Rosję (86,4 mld), której wydatki w wyniku wojny wzrosły o ponad 9% i sięgnęły 4% PKB.
Na podstawie powyższych danych należy stwierdzić, że widoczna jest duża dysproporcja militarna między tradycyjną potęgą militarną, jaką od dekad jest Rosja, a broniącym się państwem średnim, jakim jest Ukraina. Staje się też widoczne, że bez wsparcia państw zachodnich (głównie USA, Wielka Brytania, Niemcy i Polska) szanse Ukrainy w długotrwałej wojnie byłyby ograniczone.
Na szczęście dla Ukrainy i Zachodu, Rosja została zaskoczona skutecznym ukraińskim oporem i nie udało jej się przeprowadzić efektywnej mobilizacji wojskowej, ani dokonać militaryzacji gospodarki na potrzeby dłuższego konfliktu. Znacząco utrudniły to również sankcje gospodarcze i technologiczne ze strony Zachodu, choć pozostają one dziurawe i niestety niekiedy obchodzone. W rezultacie oczekiwany przez wielu rosyjski blitzkrieg stał się krwawą wojną na wyniszczenie. Po 15 miesiącach wojny rosyjskie wojska lądowe utraciły większość zdolności ofensywnych, a ogromne straty w sprzęcie są uzupełniane pojazdami sprzed półwiecza. Pewną szansą dla Rosjan pozostaje osłabienie ukraińskiej obrony przeciwlotniczej (kończące się zapasy ukraińskich pocisków S-300), co pozwoliłoby wykorzystać rosyjską przewagę w powietrzu.
Zmiana pozycji Polski i regionu EŚW
Raport SIPRI (zestawienie TRENDS IN WORLD MILITARY EXPENDITURE, 2022) sytuuje Polskę na 18 miejscu w wydatkach wojskowych na świecie, co odpowiada kwocie 16,6 mld USD. Od 2013 roku wzrost tych wydatków sięgnął 95%, a więc Polska podwoiła ilość środków, przeznaczanych na obronność. Globalnie Polska znajduje się za Hiszpanią i Brazylią (przekroczyły 20 mld USD), a przed Holandią (15,6 mld). O ile jednak trawiona kryzysem Brazylia słabnie z perspektywy dekady (spadek o 14%), o tyle Hiszpania i Holandia prężnie nadrabiają niewystarczające wydatki obronne sprzed lat (wzrost odpowiednio o 28% i 53%). W przypadku Polski ma miejsce rozbudowa zdolności praktycznie w każdej domenie, z naciskiem na wojska lądowe, siły powietrzne, obronę terytorialną, cyberbezpieczeństwo, a w mniejszym stopniu także na marynarkę wojenną. Militaryzacja polityki bezpieczeństwa Polski jest już zauważalna i komentowana na świecie. Jeśli rozbudowa zdolności będzie trwała bez zakłóceń, wówczas może stać się jednym z elementów wzmocnienia pozycji państwa w Europie i na świecie, zarówno w obszarze zdolności materialnych, jak i jako element tzw. soft power.
W zestawieniu top40 znalazło się jeszcze jedno państwo wschodnie NATO, czyli Rumunia, której wydatki przekroczyły 5 mld USD, co oznacza wzrost aż o 124% w perspektywie dekady. Duży wpływ na wydatki polskie i rumuńskie miała rozbudowa obecności wojsk sojuszniczych w ramach NATO i w ramach dwustronnych porozumień z USA (rozbudowa baz, lotnisk, składów amunicji, koszar, nowe dowództwa, dodatkowe jednostki). Wzrost wydatków odnotowywany jest w całym regionie tzw. „wschodniej flanki”, o czym pisaliśmy już w innym miejscu. Dużym wzmocnieniem dla regionu jest akcesja Finlandii do NATO. Kraj ten również odnotował znaczący wzrost wydatków obronnych (36% w samym 2022 roku, co oznaczało największy wzrost od 1962 roku i było związane z zakupem samolotów F-35), globalnie wydając niemal tyle co Rumunia, przy kilkakrotnie mniejszej liczbie ludności.
Znaczenie rankingów
Stosowanie narzędzi ilościowych do pokazania skali i kierunku procesów społecznych w dziedzinie bezpieczeństwa jest ważnym przedsięwzięciem badaczy SIPRI. Ośrodek ten prowadzi łącznie kilkanaście dużych baz danych na temat konfliktów na całym globie z perspektywy nawet 200 lat. Dane te są przydatne zarówno w analizach typu forecast (prognozowanie zjawisk, na które nie mamy wpływu), jak i typu foresight (prognozowanie zjawisk, na które możemy zyskać wpływ). Chodzi o wysiłek analityczny (insight) polegający na dostrzeżeniu i zrozumieniu faktów, z których przyszłość się wyłoni.
Co dla Polski oznaczają powyższe wyniki? Przede wszystkim to, że (1) wydatki zbrojeniowe w Europie będą rosnąć, choć (2) do końca dekady prymat na świecie zyska Azja. Dlatego (3) konieczny jest rozwój zdolności militarnych Polski jako bramy do Europy i głównego wschodniego kraju NATO. (4) W perspektywie dekady – po zapełnieniu luk sprzętowych – priorytetem staną się wydatki na nowe technologie militarne i dual-use – ponieważ to właśnie w tym obszarze toczy się współczesna rywalizacja państw. Nowe technologie umożliwiają szybką konwersję sił i zapewniają szybsze rozszerzanie zdolności państw na nowe obszary, co opisał Joseph Nye już dekadę temu w pracy na temat smart powers. Procesy te wymagają rozbudowy mechanizmów zaufania i współpracy politycznej wśród głównych państw europejskich i USA, co z czasem może być coraz większym problemem. Ponadto, (5) potrzebna będzie zwiększona interoperacyjność i poprawy możliwości transportu wojsk w regionie. (6) Poprawy wymagają stale systemy ochrony ludności, które obecnie są jednym ze słabszych punktów systemu bezpieczeństwa RP. Potrzebne są również (7) regularne aktualizacje dokumentów strategicznych w zakresie rozbudowy systemów bezpieczeństwa militarnego i niemilitarnego, gdyż dokumenty sprzed 24 lutego 2022 roku zostały częściowo zdezaktualizowane.
1Głównym raportem jest SIPRI Yearbook 2022. Armaments, Disarmament and International Security, Oxford University Press, Oxford 2023. Omówimy: Trends In World Military Expenditure, 2022, SIPRI, April 2023.
Szerzej na temat kilkudziesięciu rankingów i statystyk konfliktów zbrojnych pisałem jeszcze przed wojną w: T. Pawłuszko, Indeksy i bazy danych jako źródła w studiach nad bezpieczeństwem. Stan badań, Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego, 2021, DOI: https://doi.org/10.34862/rbm.2021.1.11
Analityk bezpieczeństwa międzynarodowego i studiów strategicznych. Amerykanista, manager projektów badawczo-rozwojowych, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktoryzował się w Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie związany z Uniwersytetem Opolskim, a wcześniej z Akademią Wojsk Lądowych. Współpracował z Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych RP w projekcie „NUP 2X35” w obszarze geopolityka. Autor raportów, analiz, szkoleń i książek z dziedziny stosunków międzynarodowych, ze szczególnym uwzględnieniem regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Trendy zbrojeń na świecie. Największe wydatki w historii
Na przełomie kwietnia i maja 2023 roku Sztokholmski Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) opublikował doroczny raport na temat zbrojeń państw na świecie1. Jest to – obok opublikowanego w lutym zestawienia pt. The Military Balance – drugi najbardziej wpływowy produkt analityczny w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego. Co z niego wynika?
Wydatki na zbrojenia według SIPRI
W 2022 roku na świecie wydano na obronność aż 2240 mld USD (tj. 2,24 bln USD) i jest to kwota największa w powojennej historii. Dla porównania, w 1988 roku wydatki wynosiły 1,6 bln USD, w 2001 roku 1,2 bln USD, a jeszcze w 2013 około 1,8 bln USD. W ciągu dekady – od roku 2013 – mamy do czynienia z wzrostem o 19%. Obecnie jest to wartość 2,2% PKB całej gospodarki światowej. Nadal najwięcej wydaje się w obu Amerykach (prawie bilion USD, 43% wydatków świata), jednak największy wzrost wydatków odnotowywany jest w Azji (575 mld, 26% wydatków świata, wzrost o 45% od 2013 roku – co pozwoliło wyprzedzić Europę). Jeśli zsumować wynik Azji z regionem Bliskiego Wschodu (szacowanego w SIPRI osobno), wówczas wydatki Azji siegną 750 mld USD.
Zdecydowana większość wydatków militarnych (82%) przypada na 15 państw. W pierwszej piątce rankingu znajduje się tylko jedno państwo zachodnie. Liderem rankingu pozostają bowiem USA z wydatkami na poziomie 877 mld USD (i jest to wzrost o 2,7% od 2013 roku), choć globalna przewaga USA w rankingu maleje. Za Stanami rosną szybko Chiny (obecnie 292 mld USD, wzrost o 63% w dekadę!), Rosja (86,4 mld USD, wzrost o 15% w dekadę), Indie (81,4% i wzrost o 47%). Następne miejsce zajmuje kolejny nie-zachodni kraj i jest nim Arabia Saudyjska, która z wynikiem 75 mld USD wyprzedziła Wielką Brytanię, Francję i Niemcy.
Drugą piątkę stanowią już państwa określane jako „Zachód”: Wielka Brytania (68,5 mld USD i wzrost o prawie 10% od 2013 roku), Niemcy (55,8 mld USD, ale wzrost aż o 33% od 2013), Francja (53,6 mld USD i 15% wzrostu w dekadę), Korea Południowa (46,4 mld USD, wzrost w skali dekady o 37%) oraz Japonia (46 mld USD i wzrost o 18%). W kolejnej piątce są: Ukraina (44 mld), Włochy (33,5), Australia (32,3), Kanada (26,9) i Izrael (23,4). Dwudziestkę zamyka Hiszpania, Brazylia, Polska, Holandia i Katar, który wyprzedził pozostające tuż za top20 Tajwan, Singapur, Turcję i Pakistan, by wymienić wszystkie kraje, które w 2022 roku wydały ponad 10 mld dolarów na obronność.
Wpływ wojny rosyjsko-ukraińskiej
Wojna rosyjsko-ukraińska doprowadziła do wzrostu wydatków militarnych w Europie o 13% (38% w skali dekady, dwa razy szybszy wzrost niż średnia światowa), co pozwala na wskazanie, że co piąty wydatek militarny na świecie miał miejsce na Starym Kontynencie. Tymczasem w samej Europie wschodniej odnotowano wzrost aż o 72%, co czyni z niej najszybciej militaryzujący się region na świecie.
Rekordem jest roczny wzrost o 640% wydatków militarnych w Ukrainie, która zmilitaryzowała gospodarkę i wydaje na cele wojenne ponad 30% PKB (to około 44 mld USD). Mówimy o rekordzie, gdyż nigdy taki roczny wzrost jednego państwa nie został odnotowany w zestawieniach SIPRI, obejmujących okres od 1949 roku. Ponadto, jeśli uwzględnić okres od 2013 roku to wydatki militarne Ukrainy wzrosły w tym czasie aż o 1660%, czyli prawie siedemnastokrotnie. Pozwoliło to Ukrainie awansować z 36 miejsca na miejsce 11 w skali świata. Co więcej, jeśli uwzględnimy zachodnią pomoc wojskową dla Ukrainy w 2022 roku (szacuje się ją na około 30-35 mld USD), wówczas Ukraina awansuje na piąte miejsce na świecie (prawie 80 mld USD), wyprzedzając Arabię Saudyjską i prawie doganiając Rosję (86,4 mld), której wydatki w wyniku wojny wzrosły o ponad 9% i sięgnęły 4% PKB.
Na podstawie powyższych danych należy stwierdzić, że widoczna jest duża dysproporcja militarna między tradycyjną potęgą militarną, jaką od dekad jest Rosja, a broniącym się państwem średnim, jakim jest Ukraina. Staje się też widoczne, że bez wsparcia państw zachodnich (głównie USA, Wielka Brytania, Niemcy i Polska) szanse Ukrainy w długotrwałej wojnie byłyby ograniczone.
Na szczęście dla Ukrainy i Zachodu, Rosja została zaskoczona skutecznym ukraińskim oporem i nie udało jej się przeprowadzić efektywnej mobilizacji wojskowej, ani dokonać militaryzacji gospodarki na potrzeby dłuższego konfliktu. Znacząco utrudniły to również sankcje gospodarcze i technologiczne ze strony Zachodu, choć pozostają one dziurawe i niestety niekiedy obchodzone. W rezultacie oczekiwany przez wielu rosyjski blitzkrieg stał się krwawą wojną na wyniszczenie. Po 15 miesiącach wojny rosyjskie wojska lądowe utraciły większość zdolności ofensywnych, a ogromne straty w sprzęcie są uzupełniane pojazdami sprzed półwiecza. Pewną szansą dla Rosjan pozostaje osłabienie ukraińskiej obrony przeciwlotniczej (kończące się zapasy ukraińskich pocisków S-300), co pozwoliłoby wykorzystać rosyjską przewagę w powietrzu.
Zmiana pozycji Polski i regionu EŚW
Raport SIPRI (zestawienie TRENDS IN WORLD MILITARY EXPENDITURE, 2022) sytuuje Polskę na 18 miejscu w wydatkach wojskowych na świecie, co odpowiada kwocie 16,6 mld USD. Od 2013 roku wzrost tych wydatków sięgnął 95%, a więc Polska podwoiła ilość środków, przeznaczanych na obronność. Globalnie Polska znajduje się za Hiszpanią i Brazylią (przekroczyły 20 mld USD), a przed Holandią (15,6 mld). O ile jednak trawiona kryzysem Brazylia słabnie z perspektywy dekady (spadek o 14%), o tyle Hiszpania i Holandia prężnie nadrabiają niewystarczające wydatki obronne sprzed lat (wzrost odpowiednio o 28% i 53%). W przypadku Polski ma miejsce rozbudowa zdolności praktycznie w każdej domenie, z naciskiem na wojska lądowe, siły powietrzne, obronę terytorialną, cyberbezpieczeństwo, a w mniejszym stopniu także na marynarkę wojenną. Militaryzacja polityki bezpieczeństwa Polski jest już zauważalna i komentowana na świecie. Jeśli rozbudowa zdolności będzie trwała bez zakłóceń, wówczas może stać się jednym z elementów wzmocnienia pozycji państwa w Europie i na świecie, zarówno w obszarze zdolności materialnych, jak i jako element tzw. soft power.
W zestawieniu top40 znalazło się jeszcze jedno państwo wschodnie NATO, czyli Rumunia, której wydatki przekroczyły 5 mld USD, co oznacza wzrost aż o 124% w perspektywie dekady. Duży wpływ na wydatki polskie i rumuńskie miała rozbudowa obecności wojsk sojuszniczych w ramach NATO i w ramach dwustronnych porozumień z USA (rozbudowa baz, lotnisk, składów amunicji, koszar, nowe dowództwa, dodatkowe jednostki). Wzrost wydatków odnotowywany jest w całym regionie tzw. „wschodniej flanki”, o czym pisaliśmy już w innym miejscu. Dużym wzmocnieniem dla regionu jest akcesja Finlandii do NATO. Kraj ten również odnotował znaczący wzrost wydatków obronnych (36% w samym 2022 roku, co oznaczało największy wzrost od 1962 roku i było związane z zakupem samolotów F-35), globalnie wydając niemal tyle co Rumunia, przy kilkakrotnie mniejszej liczbie ludności.
Znaczenie rankingów
Stosowanie narzędzi ilościowych do pokazania skali i kierunku procesów społecznych w dziedzinie bezpieczeństwa jest ważnym przedsięwzięciem badaczy SIPRI. Ośrodek ten prowadzi łącznie kilkanaście dużych baz danych na temat konfliktów na całym globie z perspektywy nawet 200 lat. Dane te są przydatne zarówno w analizach typu forecast (prognozowanie zjawisk, na które nie mamy wpływu), jak i typu foresight (prognozowanie zjawisk, na które możemy zyskać wpływ). Chodzi o wysiłek analityczny (insight) polegający na dostrzeżeniu i zrozumieniu faktów, z których przyszłość się wyłoni.
Co dla Polski oznaczają powyższe wyniki? Przede wszystkim to, że (1) wydatki zbrojeniowe w Europie będą rosnąć, choć (2) do końca dekady prymat na świecie zyska Azja. Dlatego (3) konieczny jest rozwój zdolności militarnych Polski jako bramy do Europy i głównego wschodniego kraju NATO. (4) W perspektywie dekady – po zapełnieniu luk sprzętowych – priorytetem staną się wydatki na nowe technologie militarne i dual-use – ponieważ to właśnie w tym obszarze toczy się współczesna rywalizacja państw. Nowe technologie umożliwiają szybką konwersję sił i zapewniają szybsze rozszerzanie zdolności państw na nowe obszary, co opisał Joseph Nye już dekadę temu w pracy na temat smart powers. Procesy te wymagają rozbudowy mechanizmów zaufania i współpracy politycznej wśród głównych państw europejskich i USA, co z czasem może być coraz większym problemem. Ponadto, (5) potrzebna będzie zwiększona interoperacyjność i poprawy możliwości transportu wojsk w regionie. (6) Poprawy wymagają stale systemy ochrony ludności, które obecnie są jednym ze słabszych punktów systemu bezpieczeństwa RP. Potrzebne są również (7) regularne aktualizacje dokumentów strategicznych w zakresie rozbudowy systemów bezpieczeństwa militarnego i niemilitarnego, gdyż dokumenty sprzed 24 lutego 2022 roku zostały częściowo zdezaktualizowane.
1Głównym raportem jest SIPRI Yearbook 2022. Armaments, Disarmament and International Security, Oxford University Press, Oxford 2023. Omówimy: Trends In World Military Expenditure, 2022, SIPRI, April 2023.
Szerzej na temat kilkudziesięciu rankingów i statystyk konfliktów zbrojnych pisałem jeszcze przed wojną w: T. Pawłuszko, Indeksy i bazy danych jako źródła w studiach nad bezpieczeństwem. Stan badań, Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego, 2021, DOI: https://doi.org/10.34862/rbm.2021.1.11
Autor
dr Tomasz Pawłuszko
Analityk bezpieczeństwa międzynarodowego i studiów strategicznych. Amerykanista, manager projektów badawczo-rozwojowych, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktoryzował się w Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie związany z Uniwersytetem Opolskim, a wcześniej z Akademią Wojsk Lądowych. Współpracował z Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych RP w projekcie „NUP 2X35” w obszarze geopolityka. Autor raportów, analiz, szkoleń i książek z dziedziny stosunków międzynarodowych, ze szczególnym uwzględnieniem regionu Europy Środkowo-Wschodniej.