Z Andrzejem Maciejewskim, ekspertem w obszarze polityki z Instytutu Sobieskiego, rozmawia Rafał Stefaniuk
Koalicja odrzuciła obywatelski projekt znoszący przymus szkolny dla 6-latków. Był to kolejny obywatelski projekt, który został wyrzucony do kosza.
– Patrząc na sprawę w kategoriach tego parlamentu, trzeba się zastanowić nad sensem wszelkich inicjatyw obywatelskich. Żadna z nich nie została zrealizowana. Mamy pewną możliwość prawną, która jest z góry do wyrzucenia, więc jest martwa. Gdyby przeanalizować, która inicjatywa obywatelska została przeprowadzona, mimo zebrania ogromnej ilości podpisów, to zobaczymy, że takiej nie ma. Widocznie politycy koalicji wiedzą lepiej. Może skończmy więc z udawaniem, że mamy jakikolwiek wpływ na politykę.
Posłowie i senatorowie Platformy poparli ratyfikację tzw. konwencji przemocowej mimo niechęci społeczeństwa do tego dokumentu. Fakt ten będzie podkreślany w kampanii?
– Podczas kampanii wyciąga się wszystko. Nie mam więc wątpliwości, że sprawa konwencji też będzie poruszana. Wszystkie sprawy ważne dla obywateli muszą być poruszane podczas kampanii i trzeba o nich głośno mówić.
Bronisław Komorowski podpisze konwencję przed wyborami prezydenckimi?
– Zrobi jakieś konsultacje, poprosi o opinię, a może i zgłosi ją do Trybunału Konstytucyjnego, ale nie po to, żeby się upewnić o jej zgodności bądź niezgodności z Konstytucją, ale żeby zagrać na czas. Konwencja będzie więc odwlekana w czasie. Maj jest blisko, więc jest to do zrobienia.
Tydzień temu Bronisław Komorowski uraczył nas wpadką w parlamencie Japonii, a w ostatnią niedzielę domagał się oddania czci „ofiarom Żołnierzy Wyklętych”. Prezydent jest więc w formie…
– Tak, trzeba to przyznać, prezydent jest w formie. Teraz zaczynam rozumieć, dlaczego przez 5 lat był chowany, dlaczego nie miał głosu i tak naprawdę nie istniał. Konieczne było przetrzymanie prezydenta na uboczu i przez 5 lat to się udawało. Teraz mamy nagle lawinę wpadek, które niestety dotyczą urzędującego prezydenta, który jest przedstawicielem Polski na zewnątrz. I w tym widzę największy problem.
Dlaczego więc wybaczane są mu te wszystkie potknięcia?
– Bo my mamy taką świecką tradycję wybaczania prezydentom wszystkiego. Tego, że stoją pijani nad grobami polskich żołnierzy w Charkowie, wybacza się też kłamstwa odnośnie do tego, czy ma studia lub nie. My to akceptujemy. W Stanach Zjednoczonych prezydent może zostać pociągnięty do odpowiedzialności, stanąć przed komisją i się tłumaczyć, i przepraszać, u nas zaś jest nietykalną i nieomylną świętą krową.
Przy obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej kraju co oznaczałaby reelekcja Komorowskiego?
– Dla Platformy Obywatelskiej byłaby to sytuacja błogiego spokoju i gwarancji, że wszystko, co będzie przegłosowane w parlamencie, będzie podpisane.
A dla społeczeństwa?
– Społeczeństwo jest zadowolone. W końcu skąd się biorą te słupki poparcia dla prezydenta? Przecież rząd nas przekonuje, że jesteśmy zieloną wyspą radości i dobrobytu, więc na ewentualną drugą kadencję Bronisława Komorowskiego nie możemy narzekać.
Ekspert w dziedzinie samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
W latach 2015-2019, poseł na Sejm VIII kadencji. Przewodniczący sejmowej komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Członek sejmowych komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Energii i Skarbu Państwa.
Przez ostatnie lata zaangażowany w tematy z zakresu gospodarki o obiegu zamkniętym oraz gminie samowystarczalnej energetycznie a także Smart City. Gorący zwolennik rozwoju Partnerstwa Publiczno Prywatnego. Jako poseł, czynnie zaangażowany w zbliżenie Polsko-Litewskie oraz Polsko-Ukraińskie na płaszczyźnie samorządu terytorialnego.
W latach 2007-2015 ekspert Instytutu Sobieskiego ds. Wschodnich, autor licznych publikacji oraz wypowiedzi na temat Rosji a w szczególności Obwodu Kaliningradzkiego.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Gra Komorowskiego
Z Andrzejem Maciejewskim, ekspertem w obszarze polityki z Instytutu Sobieskiego, rozmawia Rafał Stefaniuk
Koalicja odrzuciła obywatelski projekt znoszący przymus szkolny dla 6-latków. Był to kolejny obywatelski projekt, który został wyrzucony do kosza.
– Patrząc na sprawę w kategoriach tego parlamentu, trzeba się zastanowić nad sensem wszelkich inicjatyw obywatelskich. Żadna z nich nie została zrealizowana. Mamy pewną możliwość prawną, która jest z góry do wyrzucenia, więc jest martwa. Gdyby przeanalizować, która inicjatywa obywatelska została przeprowadzona, mimo zebrania ogromnej ilości podpisów, to zobaczymy, że takiej nie ma. Widocznie politycy koalicji wiedzą lepiej. Może skończmy więc z udawaniem, że mamy jakikolwiek wpływ na politykę.
Posłowie i senatorowie Platformy poparli ratyfikację tzw. konwencji przemocowej mimo niechęci społeczeństwa do tego dokumentu. Fakt ten będzie podkreślany w kampanii?
– Podczas kampanii wyciąga się wszystko. Nie mam więc wątpliwości, że sprawa konwencji też będzie poruszana. Wszystkie sprawy ważne dla obywateli muszą być poruszane podczas kampanii i trzeba o nich głośno mówić.
Bronisław Komorowski podpisze konwencję przed wyborami prezydenckimi?
– Zrobi jakieś konsultacje, poprosi o opinię, a może i zgłosi ją do Trybunału Konstytucyjnego, ale nie po to, żeby się upewnić o jej zgodności bądź niezgodności z Konstytucją, ale żeby zagrać na czas. Konwencja będzie więc odwlekana w czasie. Maj jest blisko, więc jest to do zrobienia.
Tydzień temu Bronisław Komorowski uraczył nas wpadką w parlamencie Japonii, a w ostatnią niedzielę domagał się oddania czci „ofiarom Żołnierzy Wyklętych”. Prezydent jest więc w formie…
– Tak, trzeba to przyznać, prezydent jest w formie. Teraz zaczynam rozumieć, dlaczego przez 5 lat był chowany, dlaczego nie miał głosu i tak naprawdę nie istniał. Konieczne było przetrzymanie prezydenta na uboczu i przez 5 lat to się udawało. Teraz mamy nagle lawinę wpadek, które niestety dotyczą urzędującego prezydenta, który jest przedstawicielem Polski na zewnątrz. I w tym widzę największy problem.
Dlaczego więc wybaczane są mu te wszystkie potknięcia?
– Bo my mamy taką świecką tradycję wybaczania prezydentom wszystkiego. Tego, że stoją pijani nad grobami polskich żołnierzy w Charkowie, wybacza się też kłamstwa odnośnie do tego, czy ma studia lub nie. My to akceptujemy. W Stanach Zjednoczonych prezydent może zostać pociągnięty do odpowiedzialności, stanąć przed komisją i się tłumaczyć, i przepraszać, u nas zaś jest nietykalną i nieomylną świętą krową.
Przy obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej kraju co oznaczałaby reelekcja Komorowskiego?
– Dla Platformy Obywatelskiej byłaby to sytuacja błogiego spokoju i gwarancji, że wszystko, co będzie przegłosowane w parlamencie, będzie podpisane.
A dla społeczeństwa?
– Społeczeństwo jest zadowolone. W końcu skąd się biorą te słupki poparcia dla prezydenta? Przecież rząd nas przekonuje, że jesteśmy zieloną wyspą radości i dobrobytu, więc na ewentualną drugą kadencję Bronisława Komorowskiego nie możemy narzekać.
Dziękuję za rozmowę.
Źródło: Nasz Dziennik. Czytaj dalej…
Autor
Andrzej Maciejewski
Ekspert w dziedzinie samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
W latach 2015-2019, poseł na Sejm VIII kadencji. Przewodniczący sejmowej komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Członek sejmowych komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Energii i Skarbu Państwa.
Przez ostatnie lata zaangażowany w tematy z zakresu gospodarki o obiegu zamkniętym oraz gminie samowystarczalnej energetycznie a także Smart City. Gorący zwolennik rozwoju Partnerstwa Publiczno Prywatnego. Jako poseł, czynnie zaangażowany w zbliżenie Polsko-Litewskie oraz Polsko-Ukraińskie na płaszczyźnie samorządu terytorialnego.
W latach 2007-2015 ekspert Instytutu Sobieskiego ds. Wschodnich, autor licznych publikacji oraz wypowiedzi na temat Rosji a w szczególności Obwodu Kaliningradzkiego.